linki w komentarzach / links in comments
Prawie zasnąłem słuchając nowego Napalm Death, więc musiałem włączyć coś, co mnie postawi na nogi. Padło na Repulsion (grało tu m.in. dwóch późniejszych członków Death: Matt Olivo i Scott Carlson), które nigdy nie zawodzi.„Horrified” to piękny wpierdol, od początku do końca.
Panowie, z przerwami, hałasują do dziś, ale nie wydają nowych płyt. W sumie nie chce mi się sprawdzać, czy dziś potrafią zagrać te numery z takim gówniarskim czadem, jak kiedyś. No ale na koncert chętnie bym poszedł.
Necrosis Records, które wydało jako pierwsze „Horrified” (poza tym jeszcze Electro Hippies, Carnage i Cadaver), było labelem Jeffa Walkera i Billa Steera z Carcass. Teraz ten wybitny materiał (rozszerzone wydanie zawiera dużo więcej numerów) można kupić w Relapse, fajną koszulkę i bluzę też.
(o)(o)
Współczesna fotografia jest siedliskiem niewiarygodnego kiczu i tandety, ale nie dotyczy to kapitalnych zdjęć Cristiny Rizzi Guelfi. Pomysły oraz ich realizacja – 10/10.
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
PolubieniePolubienie