rusted shut – rehab [2004] / peter basch

linki w komentarzach / links in comments

facebook

emperor jones

dull knife records

discogs

„I never asked to be born / I wish I would fuckin’ die”.

Brudasy z Houston, aktywne ponoć od 1986 roku do dziś, choć ich dyskografia o tym nie świadczy. Wydawani m.in. przez Load Records, które ma w katalogu chociażby Brainbombs, więc jest to jakaś wskazówka i rekomendacja.

Świetna płyta; jakby ją ktoś nie tyle nagrał, co wyrzygał. Najlepsza jest wersja z ośmioma kawałkami, kończąca się na „Come To The Well”. Potem, od dziewiątego do trzynastego w wersji, którą wrzuciłem, też jest super, ale te numery pochodzą pewnie z innej sesji i nie brzmią już tak ohydnie (całość kończy koncertowe „Borin Fuckin Town”). Niestety, Rusted Shut nie należy do zespołu, który zostałby w necie rozłożony na czynniki pierwsze.

***

Peter Basch (1921-2004). Urodzony w Berlinie, doskonały fotograf. Pstryknął chyba wszystkie gwiazdy świata, ale zwykli śmiertelnicy też się załapali. W ubraniach i bez.

yc-cy – yc-cy [x-mist records; 2016]

bandcamp

facebook

x-mist records

Agresywny wokal, gitara, bas, bębny i klawisz. Noise punk, hardcore, noise rock, post-punk. Konkretny wpierdol zaserwowany przez zespół ze szwajcarskiej Szafuzy.

Jeśli miałbym szukać jednego punktu odniesienia, byłby to wybitny nowojorski skład White Suns, choć YC-CY tworzy kawałki bardziej przystępne.

Mnie najbardziej podoba się chyba numer „Hyäne”. Szkoda, że trwa zaledwie 3:11. Świetna jest jednak całość. Ostatnio rzadko nowe noiserockowe rzeczy wzbudzają we mnie emocje. To demo kopie od początku do końca.

Materiał wydał zasłużony X-Mist Records.

Oprócz demówki z bandcampa można pobrać także nowy utwór, „Kepler-186f”. Forma jest. To numer z albumu „Todestanz”, który ukaże się w czerwcu (rownież X-Mist).

***

2 lipca YC-CY, wraz z Ugorami, zagrają we wrocławskim Carpe Diem.

norymberga – norymberga [b.d.t.a, 2014] / pawel starzec

10fuckingstars.wordpress.com

norymberga bandcamp

tumblr

b.d.t.a bandcamp

Norymberga gra coś, co można by usytuować między noise rockiem a noise punkiem. Muzyce bliżej do pierwszej estetyki, do drugiej przybliża kapelę basisty The Kurws dość wściekły wokal.

Bardzo chętnie wnikliwie zrecenzowałbym ten materiał, ale nie dam rady trzymać się swojej zasady: trzy razy dokładnie wysłuchać płyty, nim napisze się recenzję. Nie dam rady z uwagi na kompozycję numer 5. Co to, kurde, jest?

Noiserockowy erudyta z miejsca stwierdzi, że na płytach kapel, które grają czy grały taką muzykę, znajdują się różne dziwadła. Czasem długie („End Of The World Theme” Mama Tick z „Gimme The Five Bucks” bądź „Pressure” Party Diktator z „Worldwide”), czasem krótkie (chociażby „Mr. Bizmuth” Hammerhead z „Duh, The Big City”czy „White Hole” The Jesus Lizard z „(Fly) On (The Wall) / White Hole”). Nie zmienia to faktu, że nie kumam, po co na „Norymberdze” pojawiło się to coś. Mógłbym zapytać u źródła, ale boję się odpowiedzi. :)

Chuj w to. Nie licząc piątego, reszta kawałków to hałas na poziomie. Do ściągnięcia na Bandcampie za darmo.

img168-2

img464-2

img048-2

img051-2

img472-2

img469-3

Za zdjęcia odpowiada Paweł Starzec. Pod tym linkiem można znaleźć więcej.

%d blogerów lubi to: