linki w komentarzach / links in comments
– Did you have a clear blueprint of what you wanted The Proletariat from the start?
– We wanted to sound like The Clash.
Jedna z tych kapel, której członkowie potrafili podać konkretne inspiracje, tworząc nową jakość. „Indifference” to wspaniała, oryginalna płyta. No, może jeden numer brzmi, jakby PIL znalazł dobrego wokalistę. xD
Fantastyczny zespół z lat 80. (nie mylić z polskim, jarocińsko-owsiakowym szajsem), który rok temu powrócił z nową, udaną płytą. Choć nie jest to już to, co kiedyś.
The Proletariat grał punk, ale łączył go z post-punkiem czy noise rockiem, wchodząc na poziom nieosiągalny dla większości kapel tego nurtu. Motoryka takich numerów, jak „Indifference”, „Recollections” czy „The Guns are Winning”, sprawia, że trudno usiedzieć w miejscu. Pierwsza płyta, „Soma Holiday”, jest słabsza, lecz warto ją poznać.
W sferze ideowej, że tak to ujmę, The Proletariat nie zaskakuje.
Więcej do poczytania na bardzo dobrej – to dziś rzadkość – stronie zespołu.
***
Postanowiłem wrzucić Fan Ho z uwagi na przepiękne, subtelne zdjęcie nr 1. Trzeba będzie nadrobić jakimś Arakim w kolejnym wpisie.