alice donut – mule [1990] / joseph szabo

linki w komentarzach / links in comments

alternative tentacles

facebook

Nie wiem, która płyta Alicji Pączek jest najlepsza. W każdym razie wrzucam tę, z którą nowojorczycy mi się kojarzą – „Mule”. Pewnie dlatego, że usłyszałem ją jako pierwszą, poza tym kocham ten album. A tak w ogóle to kojarzą mi się najbardziej z nie swoim numerem, bo z „My Boyfriend’s Back” The Angels, z trochę zmienionym tekstem. Nie ma tego kawałka na LP, więc raczej nigdy go nie kupię.

Alice Donut to także jeden z najlepszych wokali w historii (punk)rocka, czyli Tomas Antona. „Nie mam pojęcia, co robię. Nigdy nie brałem lekcji muzyki ani śpiewu, więc mój styl śpiewania opiera się na ogromnej ignorancji upstrzonej okłamywaniem samego siebie”. Fajne. A tu cały wywiad.

***

„Green Mind” Dinosaur Jr. opakowana jest w jedną z najładniejszych okładek w historii rocka. W sumie nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, kto jest jej autorem. Przypadkowo dowiedziałem się, że za zdjęciem dziewczyny (czy też dziewczynki) z fajką stoi Joseph Szabo. Prawdziwy magik, jeśli chodzi o czarno-białą fotografię.

butthole surfers – butthole surfers [1983] / giovanni pasini

linki w komentarzach / links in comments

butthole surfers

facebook

alternative tentacles

Nie było do tej pory na blogu Butthole Surfers. Zastanawiałem się, którą płytę wrzucić, i doszedłem do wniosku, że zazwyczaj daję pierwsze materiały zespołów, więc w tym przypadku też może tak być. W końcu ta EP-ka z 1983 r. już oddawała popierdolenie popierdoleńców z San Antonio (no i ma urokliwą okładkę). Co my tu mamy? Noise punk, alt-country, psycho funk-rap, noise rock…

Tak w ogóle to niewiele jest przyjemniejszych rzeczy niż siedzenie nad dyskografiami wybitnych kapel, czym zajmuję się w tym roku kosztem nowych płyt. Butthole Surfers, This Heat, Dag Nasty, Devo… Tak trzeba żyć. Można ominąć New Order. Jak powiedział w latach 90. pewien trójkowy radiowiec: „Ian Curtis przewraca się w grobie”.

(o)(o)

Giovanni Pasini. Jeśli włosy pod pachami, to tylko u kobiet. :)

tumor circus – tumor circus [1991] / gordon denman

linki w komentarzach / links in comments

alternative tentacles

„Supergrupa” złożona z członków takich kapel jak: King Snake Roost, Steel Pole Bath Tub, Grong Grong, Bush Pig czy też jednego z moich ulubionych dzisiejszych zespołów, The Hand. Na wokalu niejaki Eric Boucher. Nie znam.

Uwielbiałem ten materiał, gdy byłem młodzieniaszkiem. Dziś lubię i szanuję, choć mam wrażenie, że tej bardzo dobrej, lekko zwieszonej „chaotyczno-konsekwentnej” muzycznej robocie czasem nieco przeszkadza nachalny wokal.

Tak czy siak – super: muzyka, teksty (w „Take Me Back or I’ll Drown Our Dog (Headlines)” ponoć pojawiają się autentyczne nagłówki, w tym: „Policja zabiła człowieka, by zapobiec jego samobójstwu”), okładka, nazwa kapeli.

Wśród różnych wydań „Tumor Circus”, które można prześledzić na Discogsie, jest też nasz buraczany pirat z MG Records. Miałem.

***

Gordon Denman

victims family – 4 great thrash songs [1994] / alie layuz

10fuckingstars.wordpress.com

linki w komentarzach / links in comments

victimsfamily.com

facebook

alternative tentacles

10fuckingstars.wordpress.com

Męczę ostatnio Victims Family. Wpływ miała na to pewnie rozmowa ze Ślepym, który nie krył fascynacji tym zespołem.

Starzy pamiętają, nie wiem, czy młodzi znają. Kiedyś byli popularni u nas, a Antena Krzyku wydała „4 Great Trash Songs” na kasecie. Czy coś jeszcze u nas wyszło – nie wiem, nie pamiętam. Pamiętam natomiast, że dziennikarz Wojtek Staszewski zjebał bodaj „White Bread Blues”: że Victims Family to takie słabe Nomeansno czy coś w ten deseń. No cóż, chłop skończył potem w Wyborczej. Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że Staszewski propagował u nas choćby wspomniane NMN czy Fugazi, więc postać jednak na plus.

Muzykę, którą gra Victims Family, Nomeansno czy Assassins of God nazywano „jazz-core’em”. Trochę bez sensu. Z drugiej strony, jak ją nazwać?

„4 Great Trash Songs” to jedna z lepiej brzmiących koncertówek, jakie znam. Victims Family chyba gra do dziś.

***

Nawet lato ma swoje plusy! Faith Picozzi w obiektywie Alie Lauys.

2

3

4

5

6

7

grong grong – grong grong [1986]

10fuckingstars.wordpress.com

linki w komentarzach / links in comments

alternative tentacles

discogs

A-1136243-1289798440

o tym zespole napomknął w swym dzienniku wybitny pisarz amerykański steven frank albini: The guitar player, Charlie, and his brother, Michael, used to be in Grong Grong, whose record I never listened to because it was on Alternative Tentacles. odsyłam też do wikipedii.

pięknie się zaczyna ta płyta.

ponoć wokalista zapadł na kilka lat w śpiączkę po przedawkowaniu.

%d blogerów lubi to: