the velvet underground [todd haynes; 2021]


Velveci to najważniejszy dla mnie – obok Dezertera, Shellaca i Joy Division – zespół. Gdy w ubiegłym roku, niemal z wypiekami na twarzy, słuchałem jakiegoś sążnistego bootlega VU, na którym gówno było słychać, stwierdziłem, że powinienem się leczyć.

Film Todda Haynesa jest może nieco zbyt „artystyczny”. Czasem irytuje – gdy ktoś ciekawie opowiada, a obok lecą nie mniej ciekawe archiwalia. A w związku z moją żenującą znajomością angielskiego oglądałem „The Velvet Underground” z napisami, więc uwagę musiałem dzielić w trójnasób. Oczywiście chodzi o napisy angielskie. Film jest na Apple TV+, ale najwyraźniej nie u nas.

OK, nie ma się co rozpisywać. Ten dokument to cudowne archiwalia i gadające głowy. Zaskakująco sympatyczny John Cale (czytałem, że to kawał buca); wspaniała Moe Tucker; Jonathan Richman (Modern Lovers), który – niemal 70-letni, lecz wyglądający o 20 lat młodziej – z gówniarskim zakochaniem opowiada o Velvetach: że się żarli, ale jemu pozwalali kręcić się w pobliżu; imponująca urodą – mimo że czas stawia na karku ósmy krzyżyk – i intelektem Mary Woronov; La Monte Young, Marian Zazeela… We łbie się kręci.

Ci, którzy odeszli, też się pojawiają. I szkoda tylko, że nie ma wciąż żywego Douga Yule’a – (nie)sławnego velveta.

„Where’s Doug Yule?” a DJ asked Lou Reed in 1972, during an interview with WLIR radio.

There was a pregnant pause. Lou answered: „Dead, I hope.”

Cale grający siekierą na pianinie w akademii muzycznej; Lou Reed szokujący wierszami o pedalskim seksie przy pisuarach, zszokowanego kolegę wyzywający od republikanów. Plus to cudowne, pokazujące wręcz chłopięcą stronę Lou, zakończenie. Nigdy nie jest pięknie, zawsze było.

(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: