Duet z wykupionym abonamentem – po raz czwarty na 10fs.
Ciekawiło mnie, czy wymiękną i nagrają coś bardziej przystępnego. Nic z tego – Jadwiga Taba i LM na „Transmisji z przesilenia” wciąż częstują słuchacza dziwną mieszanką, którą można określić jako połączenie poszarpanego noise’u (muzyka) z dream popem (wokal).
Nac/Hut Report dryfuje w moich ulubionych rejonach rodzimego undergroundu – jakby byli osobnym undergroundem. Pocieszam się, że nie jestem jedyną osobą, której to dziwadło się podoba.
Najfajniejszy fragment tej płyty to „Pogłosy”, kojarzące się mi z „Pure Phase” Spiritualized.
Niewiele jest zespołów jednocześnie i tak mało przystępnych, i nagrywających coś, co można uznać najzwyczajniej w świecie za ładne.
Drogę, którą idą Nac/Hut Report, może nie do końca wyznacza linia prosta, ale tereny wciąż te same. Ciekawe, czy na następnej płycie czymś zaskoczą, czy znów przyjemnie będzie się słuchać charakterystycznych dla nich dźwięków, czy może znudzą. Stawiam na to drugie.
(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)(o)