linki w komentarzach / links in comments
Nie wiem, która płyta Alicji Pączek jest najlepsza. W każdym razie wrzucam tę, z którą nowojorczycy mi się kojarzą – „Mule”. Pewnie dlatego, że usłyszałem ją jako pierwszą, poza tym kocham ten album. A tak w ogóle to kojarzą mi się najbardziej z nie swoim numerem, bo z „My Boyfriend’s Back” The Angels, z trochę zmienionym tekstem. Nie ma tego kawałka na LP, więc raczej nigdy go nie kupię.
Alice Donut to także jeden z najlepszych wokali w historii (punk)rocka, czyli Tomas Antona. „Nie mam pojęcia, co robię. Nigdy nie brałem lekcji muzyki ani śpiewu, więc mój styl śpiewania opiera się na ogromnej ignorancji upstrzonej okłamywaniem samego siebie”. Fajne. A tu cały wywiad.
***
„Green Mind” Dinosaur Jr. opakowana jest w jedną z najładniejszych okładek w historii rocka. W sumie nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić, kto jest jej autorem. Przypadkowo dowiedziałem się, że za zdjęciem dziewczyny (czy też dziewczynki) z fajką stoi Joseph Szabo. Prawdziwy magik, jeśli chodzi o czarno-białą fotografię.
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
PolubieniePolubienie
W czwartek w fabryce z mojego kompa wylatywały piosenki z płyt min Alice Donut. Mule też przesłuchałem, ale ja mam największy sentyment do Revenge Fantasies Of The Impotent, z zajebistą wersją War Pigs, no i z zajebistą okładką, chociaż też niezła jest ta o samobójstwach zdegenerowanych dzieci.
PolubieniePolubienie
No tak, teksty Alicji to osobna historia. Ja w sumie najlepiej znam Mule i Pure Acid Park, dziś sobie tę twoją włączę.
PolubieniePolubienie