>
Blef Coogana (USA 1968; reż. Donald Siegel; sc. Herman Miller, Howard Rodman).
Film pary Don Siegel – Clint Eastwood, z czasów przed „Brudnym Harrym”. Głupota scenariusza tego obrazu poraża. Oto policjant z Arizony (Eastwood) przyjeżdża do Nowego Jorku po jakiegoś bandziora. Całość polega na tym, iż Clint szuka tegoż oraz próbuje zaliczyć wszystkie panny po drodze. W NY akurat trwają psychodeliczne lata 60. (w filmie mamy fragment przypominający od biedy scenę imprezy z „Nocnego kowboja”), ale główny bohater chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę. Jednak fakt, iż od razu próbuje zaciągnąć wszystkie panny do łóżka, jakoś w tym klimacie pozwala mu się odnaleźć.
Beznadzieja.
[1/6]