>Wallander: Mastermind


>
(Dania, Finlandia, Niemcy, Norwegia, Szwecja 2005; reż. Peter Flinth).

Henningowi Mankellowi udało się stworzyć jedną z najciekawszych postaci we współczesnej prozie kryminalnej, Kurta Wallandera. Niestety, film Flintha nie dość, że nie jest adaptacją żadnej z powieści Szweda, to na dodatek pozbawiony jest ich mrocznego klimatu.

„Wallander: Mastermind” to kolejny film o policjancie szukającym psychopaty (jakoś nie wierze w istnienie aż tak zmyślnych pojebów, jak Lothar Kravzcyk; swoją drogą, ciekawie się nazywa jak na Serba… ). Z mało prawdopodobną fabułą i na szybko załatwionym zakończeniem. Aż dziw, że potrzeba było niemal całej Skandynawii i Niemiec, by wyprodukować ten film.

Można obejrzeć. Ale fani Mankella będą zawiedzeni.

[3/6]

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: