linki w komentarzach / links in comments
To jeden z TYCH zespołów. „Tych”, czyli wzbudzających we mnie tęsknotę za starymi, dobrymi czasami, kiedy jeździło się na czad-giełdy i mnóstwo koncertów, w telewizorze leciało „Alternativi” albo „Drgawy”, a w radiu można było usłyszeć o 19:45 Boba Dylana, a o 19:53 Cows.
Anarcrust to zespół wrzucany do worka z napisem „crust”, ale raczej bez sensu; wystarczy posłuchać, ile potrafili. Biorąc pod uwagę hermetyczność sceny lat 90., gdyby nie zostali zaakceptowani pod kątem ideowym, pewnie pisano by o nich jako o „przekombinowanym gównie”.
Fenomenalny zespół. O, może określenie „crustowe Nomeansno” przybliży trochę to, co grają.
Wokalista, Bart, zaśpiewał też na „Cała anarchia mieści się w uliczniku” Alians. Piękne czasy.
***
Furniture bondage Melanie Bonajo
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
(o)(o)
PolubieniePolubienie
Dobre gowno aż sobie zassam
PolubieniePolubienie